taak, właśnie chyba trafiłeś w czym problem tkwi. po chrześcijańsku, tylko w łózku, byle cicho, pozycja tylko na misjonarza, pod kołderką bo bóg nie zobaczy, oczywiscie nie za długo bo im dłuzej tym grzech większy, no i światelko koniecznie zgaszone! wskazane leżec nieruchomo jak kłoda i słowem sie nie odezwac.
↧